0
kubucha 11 stycznia 2014 20:33
Nie wiem, czy to właściwe miejsca, ale chciałem podzielić się fotorelacją z Wenecji. Będzie ona podzielona na części. Część pierwsza dotyczy Placu św. Marka. Zapraszam serdecznie! :)

Więcej zdjęć na: http://cultureup.wordpress.com/2014/01/ ... taki-plac/

ImageObiecywałem nowe zdjęcia w lutym no i są. Zdjęcia, których wspólnym mianownikiem jest most Rialto, o którym pisałem kilka dni temu.

Więcej zdjęć tu: http://cultureup.wordpress.com/2014/02/ ... e-zasypia/

Image

Dodaj Komentarz

Komentarze (8)

washington 11 stycznia 2014 20:46 Odpowiedz
Ale będziesz pisał na forum czy tylko linkował? w tym drugim przypadku zapraszam do tematu relacje-z-podrozy-linki-do-blogow,189,28044
kubucha 11 stycznia 2014 21:04 Odpowiedz
Oczywiście będę też pisał i się udzielał. W najbliższym czasie wrzucę jak udało nam się kupić tanie bilety i jak dojechaliśmy z lotniska i gdzie spaliśmy. :)
kubucha 12 stycznia 2014 13:06 Odpowiedz
Do Wenecji postanowiliśmy się wybrać we wrześniu. Skłoniły nas do tego oczywiście niskie ceny biletów lotniczych oraz stosunkowo tani nocleg. Mieszkamy w Warszawie, a lot mieliśmy z Wrocławia do Treviso. Do Wrocławia dotarliśmy za pośrednictwem Polskiego Busa. Bilety pb kosztowały nas 122zł w dwie strony za dwie osoby. Oczywiście można je kupić dużo taniej, ale my kupowaliśmy je pod koniec sierpnia i niestety wówczas nie było już tańszych biletów. Z Warszawy wyjechaliśmy o 23:00, aby w we Wrocławiu być o 5 rano, chcieliśmy trochę pochodzić po Wrocławiu. Wylot z Wrocławia mieliśmy dopiero o godzinie 19:50, więc mieliśmy trochę czasu na zwiedzanie. Lecieliśmy Ryanairem, a bilety za dwie osoby w dwie strony kosztowały nas 384zł, a więc całkiem nieźle.W Treviso wylądowaliśmy około godziny 21:20 i od razu zaczęliśmy rozglądać się za busem ATVO, który miał nas dowieźć do Mestre, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg. Bilety kosztowały 18 euro w opcji andata e ritorno, czyli w dwie strony. Autobus już na nas czekał, co może świadczyć, iż są one zsynchronizowane w samolotami Ryanair. Do Mestre jechaliśmy niecałą godzinę. Warto dodać, że ten sam autobus jedzie dalej do Wenecji, a w Mestre ma przystanek. Wysiedliśmy z autobusu w Mestre i zaczęliśmy się rozglądać. Od początku zdziwił nas brak tabliczek z nazwami ulic. Chodziliśmy jakieś 30 minut wokół dworca zastanawiając się w którą stronę iść. W końcu poszedłem zapytać o drogę kierowcę. Ten wskazał nam w którym kierunku musimy się udać, aby dojść do Marghery (dzielnica Mestre), gdzie mieliśmy nocować. Dalsza droga też nie przebiegała bez problemów, bo koniecznie chcieliśmy dotrzeć na miejsce pieszo, aby nie zwiększać kosztów. Zresztą Google pokazywał, że to zaledwie 2,5 km. Pomyśleliśmy, że mamy siłę to dojdziemy.Gdzie spaliśmy, jak dotarliśmy na miejsce i jakie napotkaliśmy problemy napiszę w następnym poście.
kubucha 28 stycznia 2014 23:03 Odpowiedz
Rialto to chyba najbardziej znany most w Wenecji. Nie podlega wątpliwości, że najbardziej ruchliwy! To właśnie tam najlepiej kupować pamiątki. Z niego można zrobić bardzo ładne zdjęcia Canal Grande. W okolicy Rialto znajduje się wiele stoisk z owocami i warzywami, które jak na Włochy przystało są wyjątkowo różnorodne i smaczne. Do Rialto dojdziecie w około 20 minut z Placu św. Marka. W okolicy mostu znajdują się knajpy ze wspaniałym widokiem i nieco niższymi cenami niż w lokalach znajdujących się na samym Placu św. Marka. Wzdłuż całego most ciągnie się niezliczona liczba sklepików z różnorodnymi, kolorowymi maskami, czy też pięknymi wyrobami ze szkła z Murano... Najtańsze maski (chińskie) kupicie już nawet za 1 EUR, ale maski włoskie kosztują od 7 -10 EUR do nawet kilkuset EUR. Zależy od wielkości maski i materiałów wykonania. Zdjęcia z Rialto wrzucę z najbliższym czasie.
kubucha 31 stycznia 2014 23:43 Odpowiedz
Moja ukochana mi dziś przypomniała, że warto również polecić fajną paninotecę w okolicach dworca w Wenecji. Znajduje się ona przy sklepie Hello Venezia, gdzie swoją drogę kupicie bardzo korzystny bilet na całą komunikację miejską w Wenecji oraz Mestre. My skorzystaliśmy z tej ofert i jako, że jeszcze studiujemy otrzymaliśmy kartę Rolling Venice oraz karty miejskie na 3 dni. Pływaliśmy tramwajami wodnymi (vaporetti) kilkanaście razy. W zasadzie całe nasze zwiedzanie było mocno powiązane z tym właśnie środkiem transportu. Ponadto ułatwiło nam to codzienne dojazdy z Mestre. Warto dodać, że na tej karcie zobaczycie również dwie wyspy, które Wam gorąco polecam, a może kiedyś nawet opiszę - Lido oraz Murano. Wracają do tej knajpki, to zjecie w niej za jedyne 1,5 EUR dwie kanapki (panini) z najróżniejszymi składnikami. Wyśmienite! Obok znajduje się również jeden z tańszych sklepów spożywczych w Wenecji COOP. Tuż obok znajdują się przystanie z których odpływa wiele tramwajów wodnych (w tym te płynące na Plac św. Marka oraz do Canal Grande).
swiatwedlugrostkow 24 lutego 2014 21:45 Odpowiedz
piękna fotorelacja! dobrze uchwycone piękno Wenecji :)czym robisz zdjęcia?na swoim blogu nawet ostatnio opisywałam Wenecję, zapraszam : https://www.facebook.com/swiatwedlugrostkow :)Ja w Wenecji zakochałam się dawno! :)
karolina123 1 marca 2014 19:29 Odpowiedz
Wenecja jest cudowna! Piękne zdjęcia, jakim aparatem były robione?posiadam w swojej galerii również zdjęcie z tego pięknego miasta, nie jestem ekspertem w robieniu zdjęć, to dopiero moje początki, ale mam nadzieję, że też udało mi się w uchwycić piękno Wenecji :)zapraszam do mojej galerii http://cheapdreamtrip.pl/galeriai porad jak spędzić kilka dni w Wenecji: http://cheapdreamtrip.pl/relacje-z-podr ... na-treviso
kubucha 19 marca 2014 14:25 Odpowiedz
Przyznam, że zdjęcia robi moja piękniejsza połówka. Ale tak, czy inaczej używa Nikona D90. :)